środa, 26 marca 2014

POPRACUJ NAD SŁABYMI STRONAMI!


Dziś o czymś bardzo ciekawym,
 o czym zapewne nie zdawałeś sobie dotąd sprawy drogi Przyjacielu. 

Zapewne w pewnych dziedzinach nie osiągasz tak spektakularnych efektów, 
jakie spodziewałbyś się mieć. Zastanawiasz się dlaczego w pracy tak długo musisz czekać na awans, albo fantastyczne wyniki sprzedaży, skoro jesteś elegancki, zawsze zadbany, dobrze się prezentujesz, jesteś kulturalny w rozmowie i właściwie chodzący ideał! 

Przeanalizujmy taki przykład: Jesteś kobietą koło trzydziestki, masz jakieś 15 kg nadwagi i postanawiasz się ich pozbyć. No i co robisz? 

Kupujesz płyty Ewy Chodakowskiej i zaczynasz co dzień, lub co drugi od porannego skalpela. Do tego jeszcze raz w tygodniu pół godziny biegasz z psem. Dobrze? Chyba dobrze. 

Zmieniasz nawyki żywieniowe - zaczynasz jeść regularnie 4 lub 5 mniejszych posiłków dziennie, pić 1,5 l. wody każdego dnia. Dobrze? zapewne. 

Ale tak: pracujesz w dość stresujących warunkach i 
nie zawsze umiesz zapanować nad swoim stresem. 

Przetrzymujesz w sobie cudze problemy jak w koszu na śmieci, mało tego: mielisz je w głowie i analizujesz na wszystkie możliwe sposoby. Raz po raz wpadnie jakiś batonik - no bo przecież w stresie jakoś sobie trzeba poradzić. 

W weekend wpada Anka, obalacie flaszkę wina i 
oglądacie zaległe seriale. I zaczynasz od nowa tydzień.

 Czy zostały wyłapane słabe strony tej "diety"? Zapewne ;) 

Po pierwsze oczyść swój umysł. Przestań się martwić cudzymi problemami - przecież masz wystarczająco dużo swoich! W stresujących warunkach zacznij działać spokojniej - te batoniki nie są Ci do niczego potrzebne! I oczywiście ogranicz alkohol ;)  

Jeśli jesteś sprzedawcą, który umawia się na spotkania z klientami przez telefon, później prowadzi interesujące prezentacje, finalizuje swoje spotkania zamówieniami, ale nie osiąga takich celów jakie oczekuje, to może na jakimś etapie coś działa niewłaściwie? Może nie umiesz zamykać odpowiednio sprzedaży, może za bardzo zanudzasz, może obawiasz się rozmów telefonicznych z klientem i twój ton i przekaz nie są spójne? Przyczyn może być wiele. 

Dlatego tak ważnym jest aby usiąść, przemyśleć wszystko krok po kroku, przeanalizować samemu ( lub z doradcą) co tu w tym wszystkim nie pasuje. Należy to sobie uświadomić! Później sięgnąć po materiały, które pozwolą ci podszlifować wiedzę na dany temat, wprowadzić wiedzę w czyn, popraktykować jakiś czas i może się okazać, że licho nie było wcale takie straszne. Wówczas słabe strony mogą stać się silnymi stronami, Ty odnajdziesz w sobie nowe pokłady energii i motywacji do pracy, a cały skomplikowany mechanizm działań wykonywanych przez Ciebie zacznie działać harminijnie! 

Powodzenia! 

Twoja agusand

PS. Znasz kogoś kto boryka się od pewnego czasu z jakimiś problemami i nie za bardzo wie jak sobie z nimi poradzić? Proszę daj mu linka do mojego bloga - może któryś z moich wpisów ruszy w nim tryby, które pozwolą mu na wprowadzenie zmian. 
Ciebie to nic nie kosztuje, a Twojemu przyjacielowi może odmienić całe życie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz