środa, 19 czerwca 2013

O SUKCESIE PO RAZ DRUGI


Witam Was!

We wczorajszym poście "O SUKCESIE PO RAZ PIERWSZY" wspominałam jak dzisiejszy Świat postrzega rozumienie sukcesu, albo inaczej - co z naszych dotychczasowych poczynań sukcesem jest, a co nie (z perspektywy społeczeństwa, rodziców, nauczycieli).

Dziś odpowiedzmy sobie ja jedno ważne pytanie: Dlaczego sukces jest nam potrzebny do życia? 

Przykład: Anna przygotowała dla swojego ojca tort urodzinowy, włożyła w to bardzo dużo pracy i w efekcie wyszło małe dzieło sztuki ;) Nie dość, że piękny zewnętrznie to jeszcze smaczny w środku. Poszła do ojca, złożyć mu życzenia, a ten podziękował i włożył tort do lodówki. Anna zesmutniała i jakoś tak straciła siły i chęć do dalszego świętowania. Dlaczego? Przecież tort był piękny! Tak, był, ale Anna czekała, aż jej ojciec wyrazi słowa zachwytu, pochwali słowami "WOW, DOBRA ROBOTA", "ALE PIĘKNY TORT CÓRECZKA MI UPIEKŁA", "KUNSZT CUKIERNICTWA NORMALNIE", "PIĘKNY EFEKT, MUSIAŁAŚ SIĘ SPORO NAD NIM NAPRACOWAĆ, ALE OPŁACIŁO SIĘ". Co by się stało, gdyby ojciec pochwalił Anne? Jemu korona z głowy by nie spadła, a ona dostałaby fantastyczną DAWKĘ ENERGII, i PODBUDOWAŁABY PEWNOŚĆ SIEBIE. Sami wiecie jak to jest, gdy ktoś nas chwali za coś, co my uznajemy za osobisty sukces. 

Słowa uznania dla naszych sukcesów mają potężną MOC! Potrafią przypiąć nam skrzydła i napędzić do kolejnych działań. I chodzimy tak napompowani energią do momentu gdy ktoś nam jej nie odbierze takim zachowaniem jak w powyższym przykładzie. Wówczas spuścimy łeb i powiemy" Kurcze porażka, nie podoba mu się! Ale czemu? co źle zrobione? przecież w moich oczach to było dobre!"

Zapytacie: to jak to zrobić, aby było dobrze? 

PO PIERWSZE: ustalcie sobie SWOJĄ WŁASNĄ ścieżkę! Uświadomcie sobie co w życiu chcecie robić, czym się zająć, jakie przybrać postawy, co sobą reprezentować. Musicie widzieć cel do którego dążycie! Musicie mieć marzenia! Te marzenia to Wasze cele!

PO DRUGIE: Dążcie do ich osiągnięcia! W międzyczasie będziecie zapewne osiągać takie małe "międzysukcesy" - może to być każdy zrzucony kilogram, pozyskany klient, zrealizowany projekt. Cieszcie się z nich, czerpcie z nich powera - bo przecież to są WASZE SUKCESY! Czy komuś się to podoba, czy nie! To są Wasze sukcesy i Wy jesteście z nich dumni! Ale nie osiadajcie na laurach - LICZY SIĘ EFEKT KOŃCOWY!

PO TRZECIE - róbcie inwentarz sukcesów. Każdego dnia odnajdźcie dosłownie 5 minut na to by zastanowić się: "Co dziś udało mi się zrobić i jakie sukcesy osiągnąłem/osiągnęłam?" To Wam uzmysłowi, że te sukcesy są w Waszym życiu naprawdę obecne! To da Wam moc, siłę, chęć do dalszego działania i podbuduje wiarę w siebie i swoje możliwości!

Można? Można! Spróbujcie sami kreować swoje życie, spełniać swoje marzenia do których będziecie dążyć z uporem maniaka. Ja od kwietnia piszę tego bloga. Dlaczego? Ponieważ mam potrzebę dzielenia się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat życia i rozwoju osobistego, dzielić się tymi rozwiązaniami, które w moim życiu "zadziałały" - bo może komuś to pomoże "stanąć na nogi", zacząć coś od początku, przewartościować swój świat. Pragnę mieć kontakt z wartościowymi ludźmi, którzy tak jak ja chcą być "architektami własnego życia", a nie marionetkami, które zatańczą jak im ludzie zagrają. 

Co jeszcze robię? I co uznaję za moje sukcesy? Możecie wejść na mój fanpage do galerii i zobaczyć co jeszcze robię i oczywiście zachęcam do polubienia go ;) 


 Gdybyście teraz mięli wziąć kartkę i wypisać swoich 15 sukcesów, to co by się niej znalazło?



Jutro ostatni wpis o sukcesie, w którym spróbuję uściślić czym w takim układzie jest sukces! Zostańcie ze mną kochani, komentujcie, udostępniajcie - niech ten blog żyje Waszymi spostrzeżeniami!

Cześć!
agusand


PS. Jeśli spodobał Ci się mój wpis to nie bądź anonimowym obserwatorem. Zostaw po sobie ślad - polub go, skomentuj, lub udostępnij, bo może ktoś z Twoich znajomych znajduje akurat w takim momencie życia, że te słowa dadzą mu pozytywnego kopa do działania!

Dzięki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz